To co sobą reprezentujesz jest wynikiem
przekonań, w które uwierzyłeś.
Czasem, jest to pozornie nie znaczący epizod,
który zaważył na reszcie Twojego życia.
Pozwól, że opowiem Ci historię...
Był sobie mały chłopiec. Miał na imię Adaś.
Kiedy zaciął się przy piosence i zawstydził,
mama powiedziała gościom, że Adaś jesteś niesmiały.
Mniejsza z tym czy słuchający piosenki goście
w to uwierzyli. Adaś w to uwierzyłeś. Niestety.
Zaczął się zachowywać jak osoba nieśmiała.
Przyjął "program" i realizował go przez wiele lat.
Stał się Adamem.
I kiedy Adam uświadomił soebie, że dzieci nie rodzą się
nieśmiałe, lecz nabywają je w formie nauki,
jego życie nagle się zmieniło.
Czy wiesz, że udając, że posiadasz cechę, której nie masz,
zaczynasz ją w sobie zakorzeniać?
Poznałam kiedyś dziewczynę, która odkryła tę tajemnicę
i udawała, że jest śmiała. Z każdym dniem i tygodniem
czuła się bardziej śmiała i pewna siebie.
Jej nowe zachowania automatyzowały, zastępując stare.
Weź kartkę i wypisz poglądy, które na swój temat
przyswoiłeś przez lata. A potem zastanów się nad każdą
z cech czy ma to sens i jak ją zmienić.
Powodzenia :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)